Zalane gniazdo, miod nie zasklepiony
Zalane gniazdo, miod nie zasklepiony
Witam, Pszczoly na czarno obsiaduja wszystkie ramki, to jest dwa korpusy LN i trzy -cztery 3/4 nadstawki. Wszystko jest zalane nakropem, od gory ramki tylko zasklepione 20%. Matka nie ma gdzie czerwic. Kraty nie daje bo wpadaja w nastroj rojowy. Czerwiu jest 5 ramek (na deche) w jednej nadstawce i dwie ramki w gniezdzie. Co radzicie aby pszczoly zaczely zasklepiac miod. Ule juz sa wieksze ode mnie, nadstawki ciezkie od miodu. Nie chce juz dokladac korpusow bo za wysoko, a lipa za tydzien . Dennice otwarte, w powalce dwa pajaczki tez.(sitka wyciagniete). Jak je zmotywowac aby zaczely poszywac te plastry? Dziekuje za rady.
Re: Zalane gniazdo, miod nie zasklepiony
Z tym poszywaniem tj różnie. Jedne szybciej się za to biorą inne wolniej.
Weź ramkę na płasko i nią trzepnij, jeżeli nie wylatuje z niej nic śmiało wiruj.
Z gniazdem tez radziłbym zrobić porządek, a nie matka czerwi gdzie chce.
Masz ul korpusowy, nic prostszego. Na dół rodnia i krata, co tydzień możesz z rodni przerzucić ramkę, dwie czerwiu na wygryzieniu do miodni. Ewentualne ramki które zaczynają zalewać w rodni tez na górę a w to susz/węza.
Bez kraty robisz sobie bałagan na własne życzenie.
Ja mam ule Ostrowskiej czyli kubatura niemalże inentyczna jak w Twoich langach i nie mam takiego problemu.
Gniazdo na dwu korpusach tez nie załatwi problemu bo w dolny będa ładować pyłek, a matka pójdzie czerwic na górny i sporadycznie będzie schodzić do dolnego.
Weź ramkę na płasko i nią trzepnij, jeżeli nie wylatuje z niej nic śmiało wiruj.
Z gniazdem tez radziłbym zrobić porządek, a nie matka czerwi gdzie chce.
Masz ul korpusowy, nic prostszego. Na dół rodnia i krata, co tydzień możesz z rodni przerzucić ramkę, dwie czerwiu na wygryzieniu do miodni. Ewentualne ramki które zaczynają zalewać w rodni tez na górę a w to susz/węza.
Bez kraty robisz sobie bałagan na własne życzenie.
Ja mam ule Ostrowskiej czyli kubatura niemalże inentyczna jak w Twoich langach i nie mam takiego problemu.
Gniazdo na dwu korpusach tez nie załatwi problemu bo w dolny będa ładować pyłek, a matka pójdzie czerwic na górny i sporadycznie będzie schodzić do dolnego.
Re: Zalane gniazdo, miod nie zasklepiony
Witam Dudi, dziekuje za porady. Wszystko jest tak jak piszesz, na dole conajmniej 12 ramek zbite pierzga. Ten rok jest troche zwariowany. Pierw po dodaniu kraty w ogóle nie chcialy przejsc do nadstawek, pomimo ciasnoty w gniezdzie. Bojac sie rojek zabralem kraty. Juz nastepnego dnia nadstawki byly obsiadane na czarno. Gdzies trzy dni pozniej zalozylem kraty z powrotem, no i zaczelo sie. Mateczniki wszedzie, matka odchudzona przestala czerwic. Gotowe do rojki. Wiem wiecej pracy bez kraty, ale przynajmniej matula szanuje przywilej swobody bo czerwi tylko w dwóch miejscach. Niestety w tym roku pszczoly rządzą pszczelarzem. Kupilem refraktometer ale musze go chyba skalibrowac bo cos nie odczytuje. Powodzenia
Re: Zalane gniazdo, miod nie zasklepiony
No refraktometr musisz skalibrować.
Co do pszczół to Ty musisz przejąć władze nad nimi a nie odwrotnie
Co do pszczół to Ty musisz przejąć władze nad nimi a nie odwrotnie
Re: Zalane gniazdo, miod nie zasklepiony
Dudi. Korpus pylku to problem?
Re: Zalane gniazdo, miod nie zasklepiony
Nie, a czy ja gdzieś napisałem że to problem? :)
Re: Zalane gniazdo, miod nie zasklepiony
Witam Skoro juz mowa o pylku, to aby uwolnic troche miejsca w gniezdzie to zabiore ze siedem ramek tej piezgi. Obsypie cukrem pudrem i do zamrazarki do wiosny. Zastanawiam sie tylko czy spakowac je do workow strunowych? Powodzenia
Re: Zalane gniazdo, miod nie zasklepiony
Nie wiem jak pierzga, ale ja po ostatnim wirowaniu częśc ramek pakuję do worków budowlanych i tak sobie czekaja do wiosny, z resztkami nic sie nie dzieje, a na wiosne pszczoły chetniej na nie idą.
Re: Zalane gniazdo, miod nie zasklepiony
Kolega z Kanady? Nie sklepią bo za mało doniosły. Zamiast pytać nas lepiej jakiegoś lokalsa jak se radzą. Pewnie wystarczy poczekać do końca pożytku to pszczoły odblokują się same. Teraz najwyraźniej przestawiły się w tryb zbioru.
Re: Zalane gniazdo, miod nie zasklepiony
Witam, tikcop. Tak okolice Toronto. Sklepia tylko cos im to wolno idzie. Z czterech nadstawek pelnych gdzies od trzech tygodni tylko jedna zasklepiona. "Pewnie wystarczy poczekać do końca pożytku" -hehe toz to trzy miesiace jeszcze :-) Zastanawiam sie tylko czy jest jakis sens jeszcze dokladac im nadstawki?. Widac ze weze chetnie odbudowują i zaraz zalewaja. Gdzies za tydzien, dwa zakwitnie lipa chodz to nie jedyny pozytek. Tak poza tematem to u nas byla ciezka zima. Lokalni potracili do 80% pasieki. Powodzenia
Re: Zalane gniazdo, miod nie zasklepiony
Jak masz nukleusy narobione na przyszły rok to dój te krowę i nie przejmuj się gniazdem.
Ech, u mnie skrawki poletek, głównie zboża i setki latających opryskiwaczy po nich, drzewa tną bo wadzą. Zimę mieliśmy długą, potem bęc dwa miesiące lata, mało deszczu i klapa.
Żuki, waroza czy głód na te 80%?
Ech, u mnie skrawki poletek, głównie zboża i setki latających opryskiwaczy po nich, drzewa tną bo wadzą. Zimę mieliśmy długą, potem bęc dwa miesiące lata, mało deszczu i klapa.
Żuki, waroza czy głód na te 80%?
Re: Zalane gniazdo, miod nie zasklepiony
Witam, Na dzien dzisiejszy sytuacja sie unormowala,(hehe) to znaczy wszystkie rodziny tak samo, czyli wszedzie wszystko pozalewane! Po tygodniu korpus wezy odbudowany i zalany. Nadstawka po odwirowaniu również. Przynajmniej o rojeniu narazie nie mysla. Powodzenia
Re: Zalane gniazdo, miod nie zasklepiony
Kompleksów się przez Ciebie nabawimy;)
-
- Posty: 243
- Rejestracja: 23 sty 2018, 19:52
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Zalane gniazdo, miod nie zasklepiony
Chyba wyjadę do Kanady.
Powodzenia oby tak dalej
Pozdrawiam Norbert.
Powodzenia oby tak dalej
Pozdrawiam Norbert.
Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż mieści się wiele zła. I dziwne jest to, że od tylu lat człowiekiem gardzi człowiek ...
Czesław Niemen
Czesław Niemen
-
- Posty: 243
- Rejestracja: 23 sty 2018, 19:52
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Zalane gniazdo, miod nie zasklepiony
Oczywiście Manio że masz rację! Podróżnikiem to ja nie jestem,ale tym bardziej lubię oglądać filmy o podróżach i pomarzyć.
W kartofellandzie siedziałem tyle lat i powiem Ci szczerze tu sprawdza się przysłowie"wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma".
Pozdrawiam serdecznie
Norbert
W kartofellandzie siedziałem tyle lat i powiem Ci szczerze tu sprawdza się przysłowie"wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma".
Pozdrawiam serdecznie
Norbert
Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż mieści się wiele zła. I dziwne jest to, że od tylu lat człowiekiem gardzi człowiek ...
Czesław Niemen
Czesław Niemen
-
- Posty: 243
- Rejestracja: 23 sty 2018, 19:52
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Zalane gniazdo, miod nie zasklepiony
Dziwny jest ten świat, gdzie jeszcze wciąż mieści się wiele zła. I dziwne jest to, że od tylu lat człowiekiem gardzi człowiek ...
Czesław Niemen
Czesław Niemen
Wróć do „Jak rozpocząć pszczelarzenie”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości